DZISIAJ NATURA POKAZAŁA NA CO JĄ STAĆ
po kilku tygodniach upałów i suszy
dzisiaj przetaczały się burze,jedna za drugą,mały potoczek,w którym można było chodzić po kamieniach i nie namoczyć nóg zamienił się w huczącą rwącą rzekę.Kotka,która spadła z żerdzi nie uratowała by się sama,udało mi się ją wyciągnąć .Nie było to bezpieczne ani przemyślane ale jak zobaczyłam kicię wykarmioną smoczkiem,walczącą z żywiołem to zanim pomyślałam wskoczyłam do wody.
Kotka już doszła do siebie,ja też
Piwnica zalana,na podwórku woda do kostek ale przestało lać,mam nadzieję ,że noc będzie spokojna
W tej chwili droga zamieniła się w rwącą rzekę.Pod brama leży martwy kot,któremu widocznie nie udało się uciec i drugi na drodze też martwy
Jeśli przestanie lać to woda zejdzie niżej,do rzeki i trudno będzie uwierzyć
w to czego doświadczyliśmy dziś
A TO CIRI ,KICIA URATOWANA KOLEJNY RAZ